Wydarzenia i aktualności

Stanowisko Instytutu Jagiellońskiego w sprawie elektronicznego systemu poboru opłat

4 lipca 2011, 12:36 /
Stanowisko Instytutu Jagiellońskiego w sprawie elektronicznego systemu poboru opłat
< p style="text-align: center;"><strong>E-myto – potrzebne partnerskie podejście urzędników</strong></p> <p style="text-align: center;">&nbsp;</p> <p style="text-align: justify;"><strong>3 lipca br., z dwudniowym opóźnieniem, ruszył elektroniczny system poboru opłat od samochodów powyżej 3.5 t, czyli tzw. e-myto. System nie działa jeszcze w pełni i całkowitą funkcjonalność osiągnie pewnie w najbliższych miesiącach – trzeba jednak pamiętać, że był wdrażany w rekordowo krótkim czasie 8 miesięcy. Dla uzyskania wymaganej szczelności systemu kluczowa będzie ścisła, partnerska współpraca między Wykonawcą a Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. </strong></p> <p style="text-align: justify;">Ostatnie tygodnie pokazują, jak trudny jest dialog między różnymi wykonawcami a GDDKiA. Coraz częściej pojawiają się głosy ze strony branży budowlanej, że Dyrekcja stosuje jedynie system kar i sankcji za nawet drobne uchybienia. Dyktowanie nierealnych warunków, ignorowanie terminów, selektywne podejście do wywiązywania się z wymogów przez Zamawiającego to tylko niektóre z niepokojących opinii, dotyczących standardów pracy z GDDKiA. Mówi się także o niechęci do wspólnego rozwiązywania nieoczekiwanych problemów, tak charakterystycznych dla projektów infrastrukturalnych, m.in. będących wynikiem klęsk żywiołowych.</p> <p style="text-align: justify;">To wszystko rodzi poważne wątpliwości co do właściwego pojmowania przez GDDKiA wspólnego interesu, jakim jest realizacja projektów infrastrukturalnych. Szybka i sprawna realizacja przedsięwzięć leży w interesie obu stron – wykonawcy i zamawiającego, który chce, by projekt został zrealizowany w określonym czasie.</p> <p style="text-align: justify;">W przypadku systemu ViaToll czas – a dokładnie opóźnienia w procedurze – odegrały zasadniczą rolę.  W nowelizacji ustawy o drogach publicznych z 7 listopada 2008, zapisano, że system musi ruszyć 1 lipca 2011. Przetarg na wykonawcę został ogłoszony jednak dopiero po ponad roku, 29 grudnia 2009 r. Założono mało realny termin zakończenia postępowania – do końca czerwca 2010 r. Ze względu na odraczanie terminu podjęcia decyzji i protesty, zwycięzca przetargu został ogłoszony dopiero 1 października 2010 r., umowa została zaś podpisana miesiąc później. W rezultacie wykonawca miał 8 miesięcy ma wdrożenie systemu, czyli niewiele. Przyjmuj się, że minimum na implementację systemu e-myta to około roku, a w Austrii  wdrożenie systemu trwało 1,5 roku.</p> <p style="text-align: justify;">Wpływy do budżetu państwa do 2018 roku z tytułu funkcjonowania systemu ViaToll szacowane są na 14 mld zł. Pieniądze te mają zasilać Krajowy Fundusz Drogowy, z którego finansowane są inwestycje drogowe. Żeby osiągnąć ten cel, żeby system jak najszybciej osiągnął pełną funkcjonalność, konieczne są dialog, partnerstwo i współpraca między Zlecającym a Wykonawcą. Powtórzenie błędów, które przyczyniły się do opuszczania placów budowy przez firmy budujące autostrady, będzie dla budżetu i podatników niezwykle kosztowne. Rozumiejąc, że transport jest strategicznym sektorem gospodarki i państwo musi mieć zapewnioną nad nim stosowną kontrolę, uważamy że w jego interesie jest także jak najszybsze osiągnięcie pełnej funkcjonalności przez system elektronicznego myta. To zaś nie może się dokonać bez umożliwienia Wykonawcy szybkiej i sprawnej realizacji projektu.</p>
-->