Opinie i komentarze

Katar i cały Bliski Wschód eksporterem LNG - Agnieszka Nitza

3 stycznia 2012, 14:36 /
Katar i cały Bliski Wschód eksporterem LNG - Agnieszka Nitza
< a href="http://www.jagiellonski.pl/wp-content/uploads/2011/06/Agnieszka-Nitza-small.jpg"><img class="alignleft size-medium wp-image-678" title="Agnieszka Nitza small" src="http://www.jagiellonski.pl/wp-content/uploads/2011/06/Agnieszka-Nitza-small-254x300.jpg" alt="" width="254" height="300" /></a>Produkowany na Bliskim Wschodzie LNG trafia głównie na rynek azjatycki. W odróżnieniu od pozostałych eksporterów z regionu, Katar sprzedaje coraz więcej surowca do Europy. Pojawienie się katarskiego LNG osłabiło pozycję dotychczasowych dostawców surowca na rynki europejskie, przede wszystkim rosyjskiego Gazpromu. Do Europy i Azji trafi LNG z dwóch nowych katarskich zakładów skraplania, uruchamianych na przełomie listopada i grudnia br. oraz w lutym 2012 r. Według pierwotnych założeń surowiec miał być eksportowany do USA, jednak na skutek zwiększenia wydobycia gazu łupkowego oraz recesji Stany Zjednoczone zmniejszyły zapotrzebowanie na skroplony gaz z Bliskiego Wschodu. W 2013 r. na rynek LNG ma wejść Iran, właściciel drugich co do wielkości złóż gazu ziemnego na świecie. Większa ilość surowca na rynku może prowadzić do obniżenia cen. Jednak spektakularnych obniżek nie będzie, jeśli prognozy dotyczące popytu okażą się prawdziwe. Szacuje się, że w ciągu dekady zapotrzebowanie na surowiec może wzrosnąć dwukrotnie. <strong>Katar wiodącym eksporterem</strong> Eksporterzy LNG z Bliskiego Wschodu (Katar, Jemen, Oman, Zjednoczone Emiraty Arabskie) sprzedają surowiec przede wszystkim do Japonii, Korei Południowej, Chin i Indii. Wiodącym producentem gazu skroplonego w regionie i na świecie jest Katar, posiadający trzecie co do wielkości złoża błękitnego paliwa. Zasoby kraju szacuje się na 25 bln m3 – ilość wystarczająca, by pokryć zapotrzebowanie Europy w okresie 50 lat. Katar sprzedaje ok. 106 mld m3 LNG rocznie. Dzięki inwestycjom związanym z eksportem gazu w postaci skroplonej, w 2011 r. PKB kraju wzrośnie o ok. 16 proc. <strong>Rozwój gospodarki sprzyja dostawcom z Bliskiego Wschodu</strong> Głównym nabywcą LNG z Bliskiego Wschodu jest Korea Południowa, która z Kataru, Omanu i Jemenu importuje ok. 43 proc. wykorzystywanego surowca. Dostawy gazu z Bliskiego Wschodu systematycznie zwiększają najszybciej rozwijające się gospodarki. W 2009 r. Indie sprowadziły 12,3 mld m3 LNG, z czego 65 proc. pochodziło z Kataru. W roku bieżącym, ze względu na wysokie ceny ropy i mniejsze od oczekiwanego wydobycie krajowe, Indie zwiększyły import LNG o 30 proc. Podobnie Chiny import surowca uzależniają od krajowego wydobycia. Chiński gaz na rynku wewnętrznym osiąga zdecydowanie niższe ceny od importowanego z Bliskiego Wschodu LNG, ale nie wystarcza na pokrycie rosnącego zapotrzebowania. W związku z rosnącym popytem PertoChina podpisał z Quatargas długoterminowy kontrakt na dostarczanie 4,5 mld m3 LNG rocznie. Zwiększeniem dostaw LNG z Bliskiego Wschodu zainteresowana jest także Japonia. W 2010 r. ok 23 proc. importowanego przez państwo surowca pochodziło z krajów Bliskiego Wschodu. Ze względu na spadek podaży energii atomowej spowodowany katastrofą w elektrowni Fukushima, Japonia zwiększyła zapotrzebowanie na surowce energetyczne. Szacuje się, że w przyszłym roku Japonia może potrzebować 15-17 mln ton surowca więcej niż w 2010 r. <strong>Które rynki wchłoną więcej?</strong> Rynek azjatycki, na który trafia ok. 2/3 światowego importu LNG, jest atrakcyjny dla producentów surowca na Bliskim Wschodzie. Popyt na LNG w Azji stale rośnie, a jego ceny są wyższe niż w Europie. Na początku roku za 1 tonę płacono 598 dol. (433 dol. za 1000 m3), w maju 780 dol. za tonę (573 dol. za 1000 m3), zaś w Europie ceny kształtowały się w okolicy 468 dol. za tonę (344 dol. za 1000 m3). Spośród producentów LNG w regionie na nieco mniej chłonny rynek europejski wszedł Katar. Podobne plany ma Iran. Jednak m.in. ze względu na sankcje nałożone przez UE za rozwijanie programu nuklearnego, jego szanse na zdobycie europejskiego rynku LNG maleją. <strong>Stosunki polsko-katarskie</strong> Katar dla wielu państw europejskich, w tym dla Polski, jest nowym partnerem gospodarczym. Dotychczasowa wymiana handlowa między Polską a Katarem ogranicza się niemalże wyłącznie do eksportu polskich towarów, a udział eksportu do Kataru w eksporcie krajowym wynosi zaledwie 0,1 proc. Rozwój polsko-katarskich stosunków gospodarczych mają napędzić: długoterminowy kontrakt zawarty przez PGNiG i Quatargas na dostarczanie 1,5 mld m3 LNG rocznie oraz umowy: ws. współpracy turystycznej i o powołaniu polsko-katarskiej Rady Biznesu podpisane w październiku br. <strong>Obraz krajów arabskich</strong> W Europie kraje arabskie potocznie kojarzone są z terroryzmem, fundamentalizmem islamskim i tyranią. Niedemokratyczny kraj muzułmański z regionu, przez który przetacza się fala rewolucji, może wydawać się mało wiarygodnym partnerem biznesowym. Katar jednak znacznie odbiega od stereotypów, jest stabilną monarchią, wolną od poważnych konfliktów wewnętrznych i międzynarodowych. Arabska wiosna ludów, która zachwiała gospodarkami wielu eksporterów surowców energetycznych w regionie, będąca w dużej mierze protestem przeciwko bezrobociu i życiu w ubóstwie, nie wybuchnie w kraju z PKB per capita wynoszącym ok. 90 tys.dol. <strong>Zainteresowanie gazem z Kataru</strong> LNG z Kataru już zdominował rynek brytyjski. 78 proc. zapotrzebowania kraju na skroplony gaz pokrywa surowiec sprowadzany z Kataru. W pierwszym półroczu 2011 r. Katar sprzedał do Wielkiej Brytanii 8,8 mln ton surowca. RasGas, drugi co do wielkości katarski producent surowca, podpisał umowę z francuskim EDF S.A. na dostarczanie 3,4 mln ton rocznie do belgijskiego terminalu w Zeebrugge. Katarskim LNG zainteresowane są także Niemcy, które rozpoczęły proces wygaszania elektrowni jądrowych. <strong>Gazprom osłabiony?</strong> Pojawienie się katarskich producentów na europejskim rynku osłabiło pozycję Gazpromu. W 2008 r. Rosja wysłała do Europy ponad 184 mld m3 gazu. W 2010 r dostawy zmalały o 40 mld m3. Katar jeszcze bardziej umocni swoją pozycję kosztem Rosji, jeśli Qatar Petroleum International kupi udziały rosyjskiego producenta gazu Novatek i zaangażuje się w budowę terminalu LNG na Półwyspie Jamalski. <strong>Uniezależnimy się od Gazpromu?</strong> W Azji i Europie pojawi się więcej LNG z Bliskiego Wschodu. Za dwa lata na rynek ze swoim surowcem ma wejść Iran. Większa podaż LNG może zmusić producentów do obniżenia cen. Spadek cen nie jest jednak przesądzony. Po pierwsze, hamuje go dynamicznie rosnący popyt, zarówno na rynku europejskim jak i azjatyckim. Więcej surowca importować będą Japonia i Niemcy, które ograniczyły produkcję energii jądrowej oraz dynamicznie rozwijające się Chiny i Indie. Katarski LNG trafi do nowych nabywców jak Polska, której pomoże uniezależnić się od Gazpromu. Po drugie, jeśli ceny surowca będą spadać, producenci przestaną inwestować w zwiększanie produkcji i importu. Katar i Iran przyznają, że głównym powodem opóźnień w realizacji trwających inwestycji, był spadek cen surowca. <em>Pierwotnie tekst ukazał się w "Gazecie Finansowej" nr 51-52/2011.</em>
-->