<
p style="text-align: justify;"><a href="http://www.jagiellonski.pl/wp-content/uploads/2011/08/Malwina-Piekarska.jpg"><img class="alignleft size-medium wp-image-1014" title="Malwina Piekarska" src="http://www.jagiellonski.pl/wp-content/uploads/2011/08/Malwina-Piekarska-225x300.jpg" alt="" width="225" height="300" /></a>Tegoroczne rozgrywki Copa America, najpewniej ze względu na geograficzną odległość i pewne różnice kulturowe, nie znajdą odniesienia do Euro2012. Jednakże polscy kibice mają, jak się okazuje, wiele wspólnego z kibicami latynoamerykańskimi. A polscy organizatorzy mogliby z wydarzeń w Argentynie wyciągnąć wnioski, by zapobiec podobnej sytuacji w Polsce w czasie rozgrywek Euro2012.</p>
<p style="text-align: justify;">Rozgrywki Copa America organizowane są od 1916 roku, zwykle co 4 lata. W tym roku, po raz 15. w historii, zwyciężyła drużyna Urugwaju. Sama Argentyna, gospodarz tegorocznych igrzysk, zajęła drugie miejsce. Na otwarciu Copa America 2011, porządku pilnowało około 2 tysięcy policjantów. Wzmożone środki bezpieczeństwa były wynikiem zamieszek, do jakich doszło kilka tygodni wcześniej po meczu River Plate. Drużyna spadła wtedy do drugiej ligi. Sytuacja była na tyle poważna, że policja musiała użyć gazu łzawiącego i armat wodnych. Po zdemolowaniu stadionu chuligani przenieśli się do centrum miasta, gdzie policja nie radziła sobie z opanowaniem sytuacji.</p>
<p style="text-align: justify;">Agresja i przemoc jest powszechna w latynoamerykańskim futbolu. Według raportów organizacji non-profit „Let's Save Football”, w ciągu ostatnich 16 miesięcy, w zamieszkach kibiców śmierć poniosło 14 osób. Co ciekawe, gdy ostatnie Copa America odbywało się w Wenezueli w 2007 roku, rząd amerykański ostrzegał swoich obywateli o przemocy, porwaniach i rabunkach skierowanych przeciwko Amerykanom, i sugerował, by nie brali udziału w imprezie.</p>
<p style="text-align: justify;">W tym roku, po meczu półfinałowym pomiędzy Wenezuelą a Urugwajem, doszło do masowej bijatyki pomiędzy kibicami. Co więcej, sami piłkarze obu drużyn dołączyli do zamieszek i musieli być eskortowani do szatni przez kordony policji. Infrastruktura stadionu została zniszczona przez rozjuszony tłum. Z powodu bójek kibiców River Plate, finał rozgrywek został przeniesiony na stadion pod Buenos Aires. Dotychczasowy plan finałów musiał zostać zmieniony, gdy okazało się, że zniszczenia stadionu nie zostały jeszcze naprawione - nadal brakowało wyrwanych krzesełek, a murawa nie zdążyła odrosnąć. Co zaskakuje, organizatorzy poinformowali o tym fakcie już po starcie imprezy.</p>
<p style="text-align: justify;">Mając na uwadze wydarzenia z Buenos Aires i polską sytuację po meczach drużyn krajowych, wydaje się, że możemy być w przyszłym roku świadkami podobnej sytuacji. Jak widać, ilość policjantów pilnujących porządku nie daje oczekiwanych rezultatów. Potrzebne są zmiany w sposobie myślenia i mentalności, a przede wszystkim w Kodeksie Karnych. Ale z tym nie zdążymy przed Euro2012.</p>
<p style="text-align: justify;"><em>Pierwotnie tekst ukazał się w "Gazecie Finansowej", nr 48/2011.</em></p>
<p style="text-align: justify;"> </p>